KRONIKA roku szkolnego 2017/2018 gdy byliśmy klasą 2A

Wakacyjne pudełka

Wakacje minęły, pełne słońca i wolnego czasu spędzonego z rodziną, z kolegami i koleżankami. Jesteśmy wypoczęci i gotowi do nowych wyzwań, co nie oznacza jednak, że tak szybko chcemy o nich zapomnieć… Nie, nie, nie 😉! Trzeba coś zrobić, żeby o tych miłych wakacyjnych chwilach pamiętać. „Dobrze, że mamy pamięć” - powiedział jeden z naszych kolegów – „bo dzięki niej możemy przechowywać nasze wspomnienia i dzielić się nimi z innymi opowiadając o naszych wakacyjnych przygodach”.

Lubimy dzielić się naszymi wspomnieniami, radościami i smutkami też. Wiemy już, że zachowamy je w pamięci, ale czasami chcemy jeszcze na nie popatrzeć. Dlatego zrobiliśmy wakacyjne pudełka, w których schowaliśmy nasze ,,wakacyjne skarby”. W kolorowych pudełkach ukryliśmy różne rzeczy: karteczki, książeczki z naszymi wspomnieniami, to, co przywieźliśmy cennego, medale, które zdobyliśmy, różne bliskie naszemu sercu drobiazgi. Będziemy je czasami otwierać po to, żeby przypomnieć sobie te miłe, radosne słoneczne i deszczowe (choć ciepłe!) dni wakacji, żeby dodawały nam sił w długie zimowe wieczory.

Jak wygląda czas?

Rozmawiając o różnych sprawach: naszych przyjemnościach, lekcjach, zajęciach dodatkowych, o czasie spędzonym z rodziną - zauważyliśmy, że brakuje nam chyba czasu. Chcielibyśmy tyle rzeczy zrobić, ale ten czas tak gna, że po prostu nie starcza nam czasu na różne ważne dla nas sprawy. Pomyśleliśmy, że dzień jest zbyt krótki, a może jakoś niespostrzeżenie ucieka nam ten czas? I zaczęliśmy się zastanawiać, jak wygląda czas. Wygląd czasu byłby nam potrzebny do tego, żeby go odnaleźć i porozmawiać z nim o tym, jak można go zatrzymać w pewnych momentach, tych, które chcielibyśmy nieco wydłużyć, jak na przykład: jedzenie lodów, gofrów, wakacyjne kąpiele, chodzenie po górach, zabawy i gry z rodziną, z koleżankami, kolegami i wiele, wiele innych chwil. Bywa też, że potrzebujemy trochę więcej czasu na różne poważne sprawy, takie jak czytanie książek, treningi karate, jazdę konną, grę w szachy, pływanie, pisanie, odrabianie lekcji… Oj… jakby się tak dłużej zastanowić, to na wiele spraw potrzeba nam więcej tego czasu.

Póki co wykonaliśmy rysunki czasu i zaczęliśmy zbierać pomysły na to, jak dobrze zagospodarować czas, czyli tak, żeby na wszystko nam go starczyło i żeby nie towarzyszyło nam uczucie, że mamy go zbyt mało…

Podróże w kosmos

Czy są tacy ludzie, którzy nie chcieliby polecieć w kosmos? Tego jeszcze nie wiemy, ale wiemy, że my wszyscy z klasy 2a chcielibyśmy polecieć. Postanowiliśmy solidnie przygotować się do lotu 😉. Zaczęliśmy od zdobywania informacji na temat układu słonecznego*, który swoją nazwę wziął od znajdującej się w jego środku gwiazdy – Słońca. Poczytaliśmy trochę na ten temat, obejrzeliśmy nasz ulubiony film pt. ,,Magiczny autobus” i zaczęliśmy marzyć o wyprawie w kosmos. Chcieliśmy okrążyć najbliższą nam gwiazdę, olbrzymią kulę gazów, czyli Słońce. Postanowiliśmy zbudować pojazdy kosmiczne. Budując je, rozmawialiśmy ze sobą o naszych pragnieniach. Miło byłoby poskakać na Merkurym jak na trampolinie, dzięki temu, że jest tam mniejsze przyciąganie ziemskie niż na Ziemi, ach, byłoby bardzo wesoło 😉. Niektórzy chcieliby zobaczyć chmury, które rozciągają się na Wenus i z których zamiast deszczu pada kwas siarkowy. Mars wydaje się piękną czerwoną planetą, moglibyśmy pobawić się w czerwonym pyle, w skład którego wchodzi żelazo; prawie tak jak w naszej szkolnej piaskownicy :-). Po drodze mijalibyśmy ,,latające ziemniaki”, czyli wielkie głazy astronomiczne asteroidy.

Zastanawialiśmy się też, czy burza, ta Wielka Czerwona Plama na gazowym Jowiszu, który jest największą planetą układu słonecznego bardzo by nas wystraszyła. Zachwycił nas swoim wyglądem Saturn, gazowy olbrzym z pięknym pierścieniem. Niektórzy bardzo chcieli zobaczyć przekrzywione szare pierścienie, które ma Uran i zaobserwować chmury, których jest tam dużo. Śliczny niebieski kolor Neptuna (którego nazwa pochodzi od boga mórz Neptuna) jest bardzo zimną planetą, lodowym olbrzymem ze względu na dużą odległość od Słońca i dlatego chyba w czasie naszej wycieczki lepiej popatrzeć na niego z daleka. W czasie naszych rozmyślań i rozmów zbudowaliśmy rakiety, którymi chcielibyśmy wybrać się w kosmos ubrani oczywiście w kosmiczne skafandry. Jednak najbezpieczniej czujemy się na Ziemi, nie jest tu ani zbyt ciepło, ani zbyt zimno i nie musimy chodzić ciągle w skafandrach… Ale pomarzyć zawsze warto… 😉!

*uznaliśmy, że na użytek kroniki klasowej zapiszemy układ słoneczny małymi literami, nazwy planet zaś – wielkimi (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Uklad-Sloneczny-i-bank-centralny;1395.html)