KRONIKA roku szkolnego 2016/2017 gdy byliśmy klasą 2C

JESTEŚMY JUŻ W DRUGIEJ KLASIE

Nowy rok szkolny rozpoczęliśmy z uśmiechem na twarzy i głową pełną pytań:

– Jak to będzie?

– Co spotkamy podczas szkolnych wypraw i wspinaczek na Nasz Klasowy Szczyt?

Najważniejsze, że mamy dużo zapału i energii, którą zdobyliśmy podczas wakacji. Na początek zbudowaliśmy Naszą Klasową Drogę, żeby codziennie wyruszać w nową podróż. Pomagać nam będą oczywiście cele i kryteria sukcesu. Ustaliliśmy wspólnie nasze zasady pracy, bez których trudno byłoby nam pracować i bawić się.

Wyposażeni w najważniejsze rzeczy, wyruszamy na kolejną szkolną wędrówkę i zapraszamy do towarzyszenia nam, czasami pomocy, a przede wszystkim dzielenia z nami radości z odkrywania kolejnych tajemnic.

DZIEŃ CHŁOPAKA

Jak co roku to był bardzo ciekawy dzień w naszej klasie, oczekiwany przede wszystkim przez chłopaków. Dodatkowo bardzo długi – chyba był to trening cierpliwości dla nas wszystkich. Zaczęliśmy bowiem świętować dopiero po obiedzie. Biedni Chłopcy! Jednak, jak się potem okazało warto było czekać.

Aby zobaczyć niespodziankę musieliśmy wyjść na szkolny parking. Czekał tam na nas wielki samochód z naczepą – tir. Mogliśmy przez chwilę poczuć się jak prawdziwi kierowcy tego „olbrzyma”, trąbiliśmy i udawaliśmy, że kierujemy. Uprzejmy pan kierowca nawet pozwolił nam wejść do naczepy, okazuje się, że cała nasza klasa się tam zmieściła i jeszcze zostało miejsce. Bawiliśmy się oczywiście fantastycznie. W klasie czekały jeszcze na nas, przygotowane przez dziewczyny, laurki. Było nam bardzo miło. Jak to dobrze mieć takie koleżanki w klasie! Czas szybko minął i trzeba było wrócić do szkoły, a potem do domu.

Bardzo lubimy takie dni!

MUZEUM ROGALA ŚWIĘTOMARCIŃSKIEGO

W listopadowy dzień wybraliśmy się do Muzeum Rogala Świętomarcińskiego w Poznaniu. Muzeum mieści się w pięknej renesansowej kamienicy z widokiem na Ratusz i koziołki. Braliśmy udział w pokazie na żywo, prowadzonym przez Rogalowego Mistrza oraz najprawdziwszego Poznaniaka – Wuja Binia, który w humorystyczny sposób uczył nas gwary poznańskiej. Poznaliśmy recepturę i składniki używane do produkcji Rogali Świętomarcińskich. Wysłuchaliśmy legendy o powstaniu rogali. Wspólnie wypiekaliśmy rogale przy użyciu tradycyjnych narzędzi.

Obejrzeliśmy multimedialną prezentację o historii i dumach Poznania. Na koniec otrzymaliśmy certyfikaty czeladnicze. Najpyszniejszym elementem wycieczki była oczywiście degustacja rogali!

Czekamy na kolejną tak „smaczną” wycieczkę!

W STUMILOWYM LESIE

To był jeden z niezwykłych dni, które zdarzają się w naszej klasie. Przez ostatnie dni wędrowaliśmy z Kubusiem Puchatkiem po lesie na Dziewiczej Górze, zdobywaliśmy z pomocą kompasu Biegun Południowy i spotykaliśmy się z jego przyjaciółmi w Stumilowym Lesie.

W trakcie spotkania z Kubusiem i jego przyjaciółmi dowiedzieliśmy się czym różni się drzewo od krzewu, nauczyliśmy się wskazywać północ, południe, wschód i zachód na mapie ale też i względem własnego ciała. Aby utrwalić te trudne nazwy bawiliśmy się na szkolnym podwórku z zawiązanymi oczami. Było dużo śmiechu. Na koniec zrobiliśmy z plasteliny swoje ulubione postaci z lektury.

To było miłe spotkanie. Czekamy na kolejnych bohaterów z lektur!

CIAŁO – NIEZWYKŁA MASZYNA

W ramach listopadowego projektu rozpoczęliśmy wyprawę w głąb ludzkiego ciała. Na lekcji przeglądaliśmy bogatą biblioteczkę, odrysowywaliśmy sylwetki kolegów i koleżanek i z lekarską dokładnością w odpowiednich miejscach umieszczaliśmy organy wewnętrzne. Ludzki szkielet zrobiliśmy z patyczków do uszu. Natomiast odwiedzający naszą klasę byli pod wrażeniem zrobionego przez nas modelu mózgu z kalafiora! Wiemy, do czego służą płuca, że wątroba to „śmietnik” a mózg to nasz wewnętrzny komputer. Bawiliśmy się przy tym świetnie.

Ale, aby jeszcze dokładniej poznać tajemnice naszego organizmu, pewnego dnia odwiedziła nas pani z Biblioteki Ekologicznej w Poznaniu i przygotowała dla nas lekcję. Mogliśmy zobaczyć i dotknąć ludzki szkielet. Dzięki temu wiemy, że na miednicę można również powiedzieć pas biodrowy i, że mamy ogon! Tak naprawdę zwany kością ogonową.

Mogliśmy wziąć do ręki żołądek, płuca i wątrobę. Naszym zadaniem było ułożenie organów w odpowiednich miejscach, nie było to łatwe zadanie, ale świetnie sobie z nim poradziliśmy – przecież uważnie słuchaliśmy wykładu.

Ten tydzień projektowy sprawił, że ciało ludzkie nie ma już przed nami tajemnic. A to, że płat potyliczny, dla nas jest płatem politycznym … przemilczymy!

CZY ŚWIAT JEST GEOMETRYCZNY?

Wpadliśmy na pomysł, aby pokręcić się trochę po naszej szkole i zobaczyć ją trochę inaczej niż zawsze. Jesteśmy coraz starsi i zaczynamy dostrzegać, że matematyka jest wszędzie wokół nas. Zamiast siedzieć w klasie wybraliśmy się tym razem wyznaczonym szlakiem w poszukiwaniu matematyki. Mieliśmy wyznaczone zadania matematyczne, które wykonywaliśmy chodząc po szkole. Drogę wyznaczały nam strzałki.

Był to nietypowy dzień. Chodząc korytarzami szukaliśmy różnych figur geometrycznych i dostrzegliśmy, że najwięcej jest w niej prostokątów. Mierzyliśmy wszystkie napotkane kształty i określaliśmy, jakimi są figurami geometrycznymi. Liczyliśmy schody, sprawdzaliśmy na zegarze ile jest jeszcze czasu do przerwy i zapisywaliśmy różne działania matematyczne.

Strzałki doprowadziły nas do klasy, a tam czekały na nas GEOPLANY. Na których, przy pomocy gumeczek, robiliśmy figury geometryczne i nie tylko. Bardzo nam się to podobało.

Teraz już wiemy, że matematyką można się bawić wszędzie i, że jest bardzo przydatna, a takie zajęcia prowokują do przyjemnych, ciekawych rozmów i do myślenia o matematyce w zupełnie inny sposób.

KTO POLECI ZE MNĄ W KOSMOS?

Pewnego dnia postanowiliśmy sprawdzić jak jest w kosmosie. W tym celu przynieśliśmy do szkoły książki, zabawki, czasopisma i inne przedmioty związane z kosmosem. Wszystkie te rzeczy zgromadziliśmy w „Kosmicznym Kąciku”.

Kącik okazał się bardzo interesujący i często w nim spędzaliśmy czas, oglądając zgromadzone tam książki. Wspólnie ustaliliśmy, co wiemy o Kosmosie, a czego o nim nie wiemy, tworząc siatkę pojęć. Spotkaliśmy się z dziećmi Pana Astronoma, które pomogły nam zrozumieć pojęcia związane z Kosmosem i Układem Słonecznym. Wykonaliśmy rakiety, którymi planowaliśmy podbić kosmos. Rakiety zrobiliśmy z kartonów, co także pokazało nam jak można wykorzystać odpady.

Po wykonaniu rakiet, udaliśmy się na poszukiwanie Ufoludków. Zadanie okazało się bardzo trudne, gdyż nikt nie wiedział jak one wyglądają. Dlatego rozwijaliśmy twórcze myślenie opisując wygląd Zielonego Ludka. Dowiedzieliśmy się także, kim był Mikołaj Kopernik, jakie zwierzątko pierwsze wylądowało na powierzchni Księżyca, czy Księżyc się kręci i wiele innych ciekawych rzeczy. Wykonaliśmy także za pomocą latarki doświadczenie obrazujące ruch Ziemi wokół Słońca.

Wybraliśmy się również do Planetarium, gdzie obejrzeliśmy film pt. „Mała Gwiazda, której się udało” – o Układzie Słonecznym i Słońcu, jako gwieździe.