Projekt: „Mój przyjaciel miś” powstał z myślą o Dniu Pluszowego Misia, który obchodzony jest 25 listopada. W świetlicy „Świat ekranu” obejrzeliśmy film o jednym z najbardziej kultowych misiów, czyli o misiu Paddingtonie. A potem postanowiliśmy misie …uszyć! Pracę rozpoczęliśmy od wykonania różnego rodzaju misiów z skrawków materiału, filcu czy sztruksu, które następnie zdobiły gazetkę w stołówce szkolnej. W świetlicy plastycznej mogliśmy zapoznać się z historią powstania Dnia Pluszowego Misia, a następnie przystąpić do szycia. Najpierw musieliśmy zaprojektować misie, następnie zadbać o przygotowanie potrzebnych materiałów, a później – szyć naprawdę. Wyszło pięknie! |
Uwielbiamy ten przedświąteczny czas! Snuliśmy się po korytarzach naszej szkoły, nasłuchując kolęd płynących zza drzwi. Nuciliśmy świąteczne piosenki i wdychaliśmy wszechogarniający zapach świeżo ozdobionych świerków. Czas w świetlicach spędziliśmy na tworzeniu ozdób świątecznych. I wiecie co? Naprawdę dobrze nam to wychodziło! Stworzyliśmy stroiki na wigilijne stoły wykorzystując do tego szyszki, orzechy, pióra, wykałaczki i sznurki. W świetlicach plastycznych aż wrzało. Wykonaliśmy kartki świąteczne, torebki na prezenty oraz bombki. Staraliśmy się, by nasze ozdoby składały się z samych naturalnych produktów, dlatego w ruch poszła słoma, patyki czy kamienie. W pozostałych świetlicach odbywały się wspólne kolędowania i odtwarzanie bożonarodzeniowych filmów oraz bajek. Postanowiliśmy, że w przyszłym roku będzie działo się jeszcze więcej! |
Wiosna to czas, w którym świat budzi się do życia. Dni stają się coraz dłuższe i cieplejsze, a na drzewach rozkwitają pączki kwiatów. Choć nadchodząca pora roku przywitała nas mroźną aurą, to w żaden sposób nie odwiodło nas to od podejmowania różnego rodzaju aktywności w świetlicach. Zmieniająca się wokół przyroda pozwoliła nam lepiej wczuć się w magię wiosny. Pomimo że pogoda w tym roku nie okazała się wyjątkowo łaskawa, pierwsze cieplejsze dni postanowiliśmy wykorzystać na szukanie oznak zbliżającej się wiosny. Podczas spaceru na boisku szkolnym mogliśmy zaobserwować, jak świat wokół nas się przeobraża. Przyglądaliśmy się drzewom, wąchaliśmy kwiaty, obserwowaliśmy, jak zmienia się pogoda. Koniec zimy oznaczał też dla nas okazję do dłuższego przebywania na boisku szkolnym. Były rozgrywki w piłkę nożną, zabawy w chowanego i berka oraz możliwość swobodnej gry z kolegami i koleżankami z klasy. Druga połowa marca upłynęła równie aktywnie w świetlicy plastycznej, gdzie wykonaliśmy szereg prac poświęconych wiośnie. Część z nich została wykorzystana jako element dekoracji stołówki szkolnej. Powstały kolorowe girlandy z bibuły i papieru oraz kwiaty z wytłaczanek po jajkach. W świetlicy gier mieliśmy natomiast okazję stworzyć puzzle z wizerunkiem wiosennych kwiatów, dzięki czemu przypomnieliśmy sobie, jak wyglądają krokusy, przebiśniegi czy stokrotki. Powstała w ten sposób układanka z pewnością nie raz posłuży nam do wspólnej zabawy z kolegami lub koleżankami. |
Cieplejsze dni, gorące słońce – niewątpliwie w powietrzu czuć zbliżającą się wiosnę. By nie stracić dobrej energii, która nadchodzi wraz z przedwiośniem, chcieliśmy zabrać się za małe porządki. Ponieważ wielkie rzeczy zaczynają się od małych kroków, dlatego ogłosiliśmy zbiórkę domowych, używanych gier planszowych, które następnie miały zostać przekazane szkolnej świetlicy. Projekt świetlicy zakładał rozpropagowanie idei zero waste (“brak śmieci”/”brak marnowania”). Zamiast kupować coraz więcej i więcej, chcieliśmy wykorzystać zasoby, które już posiadamy i nauczyć się nadawać im nowe życie. Zwłaszcza, że często nasze domy przepełniają przedmioty, z których już nie korzystamy. Uczniowie przygotowali duży plakat, informujący o zbiórce, który następnie został umieszczony w holu szkoły. Podczas trwania akcji udało nam się zebrać kilka gier, które następnie przeglądaliśmy, naprawialiśmy i uczyliśmy się z nich korzystać. “Nowe-stare” gry trafiły do szaf w “gimnastyce umysłu”, by zostać z nami na dłużej. Podczas projektu mieliśmy też okazję stworzyć własne gry w świetlicach plastycznych. Okazało się, że budowanie gier, to wcale nie takie proste zadanie. Wymagało od projektantów wiele pracy, która jednak okazała się warta poświęcenia, gdy można było z przyjaciółmi zacząć grać. Ogromną radość sprawił nam zorganizowany w czasie projektu turniej tenisa stołowego. W piątkowe popołudnie nasza stołówka zmieniła się halę sportową, na której mogliśmy spróbować swoich sił i poćwiczyć umiejętności. Rozgrywki przyciągnęły zarówno młodszych, jak i starszych uczniów. Oprócz graczy, stołówkę wypełnili kibice, którzy wytrwale obserwowali i dopingowali swoich przyjaciół. Było sporo radości i zabawy. Z niecierpliwością czekamy na kolejne projekty świetlicy :-) |
Zamiast wyrzucać stare i poniszczone rzeczy, czasem warto wykorzystać je na nowo. Przerabianie przedmiotów codziennego użytku staje się bowiem doskonałą zabawą, a także pozwala stworzyć oryginalne elementy zarówno wystroju wnętrza, jak i dorbnych upominków. Powstające przedmioty charakteryzują się niepowtarzalnością i stanowią swego rodzaju unikaty. Postanowiliśmy zatem, aby i w naszych świetlicach można było znaleźć kilka recyklingowych inspiracji. Pierwszą z nich były osłonki na doniczki. Niby nic takiego, a jednak materiał, z którego zostały wykonane przedmioty budził jednocześnie zachwyt i niedowierzanie. Klamerki, wykorzystywane najczęściej do wieszania prania, stały się świetną bazą do tworzenia ozdobnych pojemniików. Podobnym działaniem, pod względem prostego wykonania, okazały się szklane pojemniczki pełniące funkcję mini świecznika. Do ich wykonania posłużyły malutkie słoiki oraz różnokolorowe włóczki. Niektóre z nich to prawdziwe arcydzieła. Jako ostatnie zostały wyczarowane pojeminiki na różnego rodzaju przybory szkolne. Kto by pomyślał, że można je stworzyć z papierowych rolek. Zajęcia prowadozne na świeżym powietrzu spowodowały, że cieszyły się one dużym zainteresownaiem. Uczniowie dzięki temu poznali różne sposoby ponownego wykorzystania materiałów oraz mieli okazję zaprojektówać swój własny przedmiot z surowców wtórnych. Radość i przyjemność towrzenia były jedynie potwierdzeniem, że dzieci uwielbiają tego typu przedsięwzięcia. |
Udało się! W najskrytszych snach nie przypuszczaliśmy, że tak szybko do nas wrócą. Muzycy "Małego S.I.E." ponownie zawitali w murach Gaudium Et Studium. Słyszeliśmy od młodszych kolegów i koleżanek, że potrafią wydobyć ze swoich instrumentów hipnotyzujące ale i niezwykle energetyczne melodie. Nie zawiedli nas. Za pomocą dźwięków wraz z zespołem przemierzaliśmy najrozmaitsze kraje i zakątki całego świata. Oprócz kubanskiego conga, afrykańskiej djembe czy brazylijskiego surdo, których pogłos roznosił się po korytarzach naszej szkoły, artyści przywieźli ze sobą prawdziwą, muzyczną perełkę: śpiewające misy z Nepalu. Do teraz nie możemy wyjść z podziwu nad tajemniczością tego instrumentu. A co najważniejsze - każdy z nas mógł spróbować własnych sił w okiełznaniu grających przedmiotów. Teraz wiemy to już na pewno, chcielibyśmy aby muzycy tworzący Studium Instrumentów Etnicznych byli u nas stałymi gośćmi. Pragniemy czerpać od nich radość, euforię i żywotność, którą przekazują podczas swoich imponujących pokazów. Czekamy na kolejne odwiedzimy! |
Kolorowe smoki, tajemnicze litery, nieoczywiste łamigłówki oraz emocjonujące rozgrywki? Kiedy za oknem szaro i buro, a do tego marcowy mróz nie odpuszcza - to marzymy o słońcu, zielonych liściach i letnich o przygodach. Wielu z nas planuje wakacyjne podróże, dlatego z radością przeczytaliśmy plakat informujący, że w ramach zajęć świetlicy udamy się w …podróż do Chin. Chińskie przygody rozpoczęliśmy od odkrywania gier planszowych. Gry, które dobrze znamy i lubimy zostały wymyślone w Chinach. Z ogromnym zapałem i zupełnie na nowo wróciliśmy do domina i rozgrywek w chińczyka. Dużo trudności sprawiło nam układanie chińskiej łamigłówki - tangramu. Podczas zajęć mogliśmy samodzielnnie stworzyć elementy tangramu, za pomocą których próbowaliśmy odtworzyć różne układanki. Wydaje się to proste i oczywiste, jednak musieliśmy się nieżle napracować. Nie lada wyzwaniem okazało się także odczytanie chińskiego alfabetu. Nie poddaliśmy się i wytrwale tworzyliśmy chińkie słowa (imiona, hasła), które następnie przenosiliśmy na zakładki. Kilkoro starszych uczniów podjęło się stworzenia miniksiążki zapisanej wyłącznie chińskimi słowami. Najwięcej emocji wzbudziła w nas zabawa w budowanie kolorowych smoków. Mogliśmy uruchomić wyobraźnię i tworzyć baśniowe stworzenia, które zajmują szczególne miejsce w kulturze Chin. I tak powstały rysunki, plakaty a nawet smoki 3D, które z dumą prezentowaliśmy rodzicom. Ani się obejrzeliśmy, zajęci ciekawymi zadaniami, i minął kolejny tydzień. Teraz czekamy na wiosnę! |
W ostatnich dniach stycznia projekt: „Jestem dziennikarzem” miał przybliżyć nam pracę w gazecie. Podjęliśmy próbę zredagowania tekstu do szkolnej gazetki, przeprowadziliśmy wywiady oraz zaprojektowaliśmy okładkę czasopisma. Uczniowie młodszych klas byli szczególnie zainteresowani projektowaniem gazetki na bazie przygotowanego szablonu. W świetlicy „Podróże wyobraźni” tworzyli własne gazety: od strony tytułowej, przez komiksy, krzyżówki, wywiady aż po stopkę redakcyjną na ostatniej stronie. W świetlicy plastycznej dzieci tworzyły wymyślne mikrofony, które miały służyć do przeprowadzania wywiadów. Starszaki zdecydowanie więcej zabawy znalazły w przygotowaniu i przeprowadzeniu ankiet oraz wywiadów wśród uczniów i rodziców. Ankiety zostały przeprowadzone na dużej próbie osób. Uczestnicy ankiet (zdaniem młodych ankieterów) udzielali wnikliwych, czytelnych i dokładnych odpowiedzi. Tydzień pracy podsumowały kolorowe kolaże, które wykonano z gazetowych wycinków. Powstały interesujące obrazy zawierające tytuły, kawałki artykułów i fotografie zaczerpnięte z kolorowych tygodników. |
Kubanskie conga, afrykańskie djembe, dundun sangban, brazylijskie surdo, australijskie didgerydoo czy czurynga? Co to za dziwne słowa?! Do niedawna nie zdawaliśmy sobie sprawy z istnienia niektórych z nich. Na szczęście pewnego marcowego poranka nasza szkolna aula zapełniła się mnóstwem dziwnych starych pudeł, metalowych beczek, skrzypiących skrzynek, napęczniałych baryłek, cylindrów, gongów i nienatralnej wielkości, złotych talerzy. Odwiedzili nas członkowie grupy Małe S.I.E., należącej do Studium Intrumentów Etnicznych. Przebyli dla nas 400 km i z niezwykłą energią i buchającą zewsząd radością podzielili się z nami swoją pasją. Byliśmi świadkami koncertu, który na długo zapadnie w naszej pamięci. Artyści nie tylko dla nas zagrali - zaprosili nas również do swojego muzycznego spektaklu. Tak, występowaliśmy wraz z nimi! Nadawaliśmy rytm muzyce, śpiewaliśmy, stukaliśmy, dreptaliśmy, daliśmy z siebie wszystko! Po raz kolejny zdaliśmy sobię srpawę, jak wielką moc i ożywienie niesie za sobą dźwięk oraz jak olbrzymią i wierną pasję może rozbudzić w drugim człowieku. Mamy nadzięję, że przyjdzie nam jeszcze kiedyś zatopić się w muzyce Małego S.I.E.! Wracajcie do nas szybko! |
Zapatrzeni w niebo, rozpoczynamy w świetlicy kolejny tydzień projektowy. Tym razem skupiliśmy się na konstelacjach gwiazd. Ze zdziwieniem doszukiwaliśmy się podobieństwa pomiędzy nazwami tych układów a ich wizerunkami graficznymi. Niejednokrotnie padało pytanie: gdzie jest właściwie ta Wielka i Mała Niedźwiedzica? Gdzie Waga? Strzelec? Herkules? Mimo wykonywania kopii konstelacji i obserwowania ich przez własnoręcznie zrobione lunety, problem ich nazewnictwa nie został rozwiązany. Uznaliśmy, że wyobraźnia ludzka nie zna granic i zaufamy w tym zakresie specjalistom. Postanowiliśmy wykonać gwiazdy z wykorzystaniem różnych technik plastycznych. Tutaj już nikt nie miał wątpliwości, co widzi, a nasze prace można było podziwiać na wystawie w stołówce szkolnej. |
Wydaje się, że z powodu niskiego zasolenia wód, w Bałtyku żyje niewiele zwierząt. Warto jednak wiedzieć, że nasze morze to nie tylko dorsze, flądry i foki szare! Aby poszerzyć swoją wiedzę na temat mieszkańców Bałtyku, nasi uczniowie wzięli udział w projekcie: „Co pływa w Morzu Bałtyckim?” Obejrzeli film dokumentalny i wykonali plakat z wizerunkiem ryb. Poznali dokładniej zagrożone gatunki ssaków - morświna, fokę szarą, fokę obrączkowaną. Tworzyli rebusy i krzyżówki z wykorzystaniem atlasów przyrody. Podsumowaniem tygodnia projektowego było wykonanie rozmaitych morskich stworzeń według własnego projektu. Powstały kolorowe rybki, które uczniowie łowili własnoręcznie zrobionymi wędkami.
Tydzień poświęcony zgłębianiu tajników świata wielkiego ekranu był niesamowitą przygodą dla chętnych, chcących zajrzeć za „kulisy” tego, co dzieje się na szklanym ekranie. Okazało się, że nie trzeba wielkich rzeczy, by choć trochę zbliżyć się do tematu kina, filmu i tego jak on powstaje.
Świetlice oferowały zajęcia pozwalające, choć na chwilę, przenieść się do pozornie odległego świata wielkiego ekranu. Począwszy od poznania historii kinematografii i filmu animowanego, przez tworzenie animacji rysunkowych, do tworzenia filmu techniką fotoanimacji.
Można było zajrzeć do pierwszych filmów animowanych i porównać je z obecnymi produkcjami. Okazało się, że pierwsze wersje, znanych wszystkim przygód Myszki Miki i Kaczora Donalda, znacznie różnią się od wersji oferowanych widzom obecnie.
Niezwykle atrakcyjną formą działania, sprawiającą dzieciom najwięcej radości, było tworzenie gniotek przy użyciu balonów i mąki ziemniaczanej. Każda z nich prezentowała inne emocje wyrażoną za pomocą namalowanej flamastrem mimiki. Zajęcia łączyły ze sobą elementy plastyczne z nutką warsztatów teatralnych, doskonalących rozpoznawanie i nazywanie towarzyszących nam emocji. Jaka postać kryje się za maską? Na to pytanie dzieci poszukiwały odpowiedzi z równie dużym zaciekawieniem i zaangażowaniem.
Tworzenie masek przypominających postaci z różnych filmów i bajek było niezwykłą zabawą dla wielu odwiedzających w tym dniu świetlicę plastyczną.
Tydzień pełen magii, związanej z tym, co dzieje się na ekranie, dobiegł końca zbierając wiele wytworów pracy dzieci, a co najważniejsze dużo pozytywnej energii, zarówno dla prowadzących, jak i odbiorców – uczniów naszej szkoły.
Z niecierpliwością czekamy na kolejne dni pełne nowych wyzwań i niespodzianek.
Drugi miesiąc roku szkolnego kryje za sobą wyjątkową datę, łączącą całą społeczność szkolną. To właśnie 14 października. Zarówno uczniowie jak i nauczyciele z całego kraju świętowali Dzień Edukacji Narodowej. W naszej szkole zyskał on miano „Dnia Sowy”, która symbolicznie ją reprezentuje. Jest to wyjątkowy dzień, w którym nowo przyjęci uczniowie, poprzez rytuał pasowania, zostają przyjęci w poczet uczniów naszej szkoły.
„Dzień Sowy” jest dniem wolnym od zajęć szkolnych, w którym uczniowie realizowali specjalne projekty. Ich rezultatem były wyjątkowe pomysły na nowy mundurek szkolny czy projekty wyglądu szkoły w dalekiej przyszłości. Ten tajemniczy i niezwykły ptak symbolizujący mądrość, gościł także w naszych świetlicach, nie tylko w „Dniu Sowy”, ale również przez cały tydzień.
Uczniowie poprzez wizerunek sowy, widniejącej na szkolnym godle, poznawali jej symbolikę oraz powiązanie z Dniem Nauczyciela. Szczególnie często gościła ona w świetlicy „Podróże wyobraźni”, gdzie dzieci za pomocą aktywności twórczej zapoznawały się ze specyfiką tego wyjątkowego święta. Wynikiem prac uczniów były różnorodne sowy powstające nie tylko z papieru, ale również modelowane przy użyciu masy solnej. Uczniowie mieli okazje bliżej zapoznać się z godłem szkoły, szkicując jego wzór i poznając charakterystyczne elementy. Powstały także liczne prace przestrzenne, których wykonanie szczególnie radowało uczniów. Kolejny raz przydatne okazały się tekturowe rolki papieru, które wykorzystane były do wykonania przyborników szkolnych w kształcie sowy oraz sowich kukiełek. Tydzień ten był dla nas szczególnie łaskawy, ponieważ po wielu dniach jesiennej szarugi, wreszcie pojawiło się długo oczekiwane słońce. Pozwoliło to naszym uczniom zebrać najcenniejsze dary jesieni – wielobarwne liście i kasztany, których zastosowanie nie miało końca.
Motyw sowy pojawiał się także w pozostałych świetlicach, co wzbudzało entuzjazm dzieci. Miały one możliwość wkroczyć w tajemniczy świat mieszkańców lasu podczas projekcji filmu „Legendy sowiego królestwa” emitowanego w świetlicy „Świat ekranu”.
„Gimnastyka umysłu” z kolei, była miejscem aktywującym dziecięcą wyobraźnię poprzez tworzenie zagadek i sowich labiryntów. Jesienna aura sprzyjała zabawie na świeżym powietrzu, a „sowie podchody” z wykonanymi wcześniej kolorowymi maskami sów, miały wielu zwolenników bawiących się na boisku szkolnym.
Starsi uczniowie naszej szkoły aktywnie zaangażowali się w tworzenie happeningu celebrującego „Dzień Sowy” oraz czytając książki pomagali swoim młodszym kolegom wejść w tajemniczy sowi świat.
Z niecierpliwością oczekujemy przyszłorocznego świętowania, a na co dzień pozostajemy z symboliką, jaką niesie ze sobą nasz herb, bowiem sowa to… mądra głowa.
Wraz z początkiem października do naszej świetlicy zawitała Pani Jesień. Pomimo chłodu, jaki ze sobą przyniosła, powitaliśmy ją z otwartymi sercami i zaprosiliśmy do wspólnej zabawy. Zainspirowani jej barwami, zapachem zabraliśmy się do tworzenia. Poprzeczkę postawiliśmy sobie dość wysoko, ponieważ za główny cel przyjęliśmy stworzenie takich prac, aby troszkę odczarować tę niezbyt lubianą porę roku. Cały tydzień w naszych salach przewijały się tematy jesienne, fruwały liście i kulały się kasztany. Dzieciom, a w szczególności dziewczynkom, najbardziej spodobały się jesienne bukiety, które tworzyły z liści klonu. Innego dnia tworzyliśmy jesienne pejzaże, wykorzystując przy tym liście, kredki, kolorowe papiery i wszystko, co wpadło nam pod rękę. Również dużym powodzeniem cieszyły się jesienne drzewa, które wykonaliśmy z rolek po papierze toaletowym. Podczas tworzenia wszystkich prac wykorzystywaliśmy różnorodne techniki, które pozwoliły nam tak pięknie wyeksponować uroki naszej polskiej, złotej jesieni.
Nasza Pani Jesień chyba była zachwycona, ponieważ cały tydzień hojnie obdarowywała nas ciepłymi promieniami słońca. Dzięki tak cudownej aurze nasze harce na świeżym powietrzu były przyjemniejsze. Po wspólnie spędzonym czasie na jesiennych zabawach, pracach i rozmowach pozostały efekty, które można podziwiać w naszej szkolnej świetlicy.
Wyniki naszych plastycznych działań wprowadziły nas w jesienne klimaty i teraz żaden deszcz, wiatr czy chłód nie jest nam straszny.
W naszej szkole, w wybranych świetlicach, realizowane zostały pomysły naszych uczniów.
W świetlicy „Podróże wyobraźni” dzieci miały okazję popracować z igłą i nitką poprzez szycie sówek z różnych tkanin. Uczniowie rozwijając swoje zdolności manualne przygotowywali własne pompony z wełny oraz uczyli się tworzyć własną biżuterię z koralików. Była również okazja do tego, aby dzieci mogły popróbować wykonać odlewy różnych przedmiotów z masy solnej. Frekwencja dzieci w tych dniach była ogromna, stąd miłe komentarze naszych uczniów.
Karolina, lat 8: „Fajnie, że szkoła pozwala się dzieciom czasem pobrudzić.”
Amelka, lat 7: „Bransoletki są super! Chciałabym tworzyć takie co dziennie.”
W świetlicy „Napowietrzne harce” młodzież miała okazję potrenować grę w piłkę siatkową pod okiem trenera. Dzieci bacznie słuchały wskazówek pani Agnieszki, nauczycielki wychowania fizycznego, chętnie angażowały się w ćwiczenia odbić dolnych i górnych.
Wiktor, lat 8: „Czekałem tak długo na piłkę siatkową, aż w końcu nadszedł ten dzień.”
Kolejny pomysł dzieci realizowany w świetlicy, tym razem „Gimnastyki Umysłu”, to Akademia tańca, czyli nauka układu tańca nowoczesnego i wspólne tworzenie elementów tanecznych. Dzieci w rytm swojej ulubionej muzyki, bawiły się tańcem wraz z jego ogromną pasjonatką – panią Sylwią.
Tydzień pomysłów dzieci był dla nich bardzo ekscytujący. Dlatego z niecierpliwością czekamy na następne pomysły naszych uczniów.
Koniec września to czas, kiedy częściej myślimy o czystości naszej planety – w trzeci weekend września odbywa się na całym świecie międzynarodowa kampania, polegająca na zbiorowym sprzątaniu śmieci zalegających poza miejscami przeznaczonymi do ich składowania. Jej celem jest wzrost świadomości ekologicznej społeczeństw.
Także w naszej szkole zainicjowaliśmy tydzień poświęcony ochronie środowiska, segregacji śmieci. Pierwszym i chyba najważniejszym krokiem, jaki poczynili uczniowie w stronę życia w czystym środowisku było posprzątanie boiska szkolnego z pudełek, papierów, pojemników tam pozostawionych, np. po podwieczorku. Uczniowie chętnie podjęli się tego wyzwania. Szybko i sprawnie uporali się z zebraniem śmieci, ale co więcej, prawidłowo rozpoznali kolorystykę oraz oznaczenia na pojemnikach i dokonali segregacji śmieci. Tak czyste boisko oraz praca w to włożona, zmobilizowała do podjęcia decyzji o wprowadzeniu nowej zasady: Boisko jest miejscem zabawy, a nie jedzenia. Podwieczorki uczniowie zjadają w szkole.
Dużo też działo się w innych świetlicach. W „Podróżach Wyobraźni” temat ten zaowocował plakatami przypominającymi o konieczności segregacji oraz olbrzymią, „czystą” kulą ziemską, wykonaną z kulek bibuły – robi ogromne wrażenie.
Wszyscy kinomanii również w mieli okazję do refleksji na temat ekologii w czasie oglądania filmów: „Śniegusie ratują planetę” oraz „Było sobie życie – Była sobie planeta”.
Z kolei miłośnicy łamigłówek stworzyli grę planszową, której zadaniem było zebranie jak największej ilości śmieci.
Tydzień miną pracowicie, jednak dzieci wracały do domów z dużą porcją energii do większego dbania o naszą planetę (i tą małą, szkolną i tą dużą).
Miniony tydzień dostarczył nam wielu niezapomnianych wrażeń. Wyzwania projektowe wymagały pełnego zaangażowania wiedzy i energii utworzonych zespołów. Po całym dniu zmagania się z projektami uczniowie chętnie regenerowali swoje siły w świetlicowych klasach.
Niezwykle dużym powodzeniem cieszyły się „Na powietrzne harce”. Jesienna aura sprzyjała wszelkim zabawom na świeżym powietrzu. Te dzieci, dla których projektowe zmagania były inspiracją do podejmowania dalszych aktywności mogły kontynuować ją w świetlicy „Podróże wyobraźni”. I tak masa solna zmieniła się w kolorowe „muffinki” przyozdobione koralikami, które kusiły swoim wyglądem niejednego łasucha. Klocki LEGO przeobraziły się w miasta wybudowane przez małych budowniczych. Cyfry zmieniły się w rysunkowe zwierzęta. Mali odkrywcy nauczyli się tworzyć zawieszki w kształcie sowy oraz „sprężyniaste” pajacyki.
To był niezwykle emocjonujący czas, który wzmógł nasz apetyt na wyzwania, dlatego z niecierpliwością czekamy na kolejny projektowy tydzień.
Kto by pomyślał, że mamy już za sobą trzeci tydzień szkolnych przygód. Wszystko nabiera tempa i rozmachu. Nawet „MILCZĄCY ZAKĄTEK” tętni życiem. Uczniowie natchnieni nowymi siłami dzielnie starają się wdrażać zasadę „Co masz zrobić jutro, zrób dziś”. Zadania domowe piętrzą się, lecz nikogo nie zniechęca to do dalszej pracy.
Tydzień w świetlicach upłynął pod hasłem „Rozpocznij podróż z Gaudiuszem i Gaudettą”. Najmłodsi podopieczni Gaudium et Studium brali udział w podchodach, dzięki którym mogli poznać specyfikę oraz funkcjonowanie każdej z klas i pomieszczeń znajdujących się w budynku szkolnym oraz oswoić się z codziennym rytmem dnia, który będzie im towarzyszyć aż do końca czerwca.
Gaudiusze i Gaudetty wzięli los w swoje ręce. W świetlicy „PODRÓŻE WYOBRAŹNI” powstało magiczne pudełko, do którego każdy chętny może wrzucać swe najskrytsze pomysły na popołudniowe zajęcia. Teraz dopiero będzie się działo! A to jeszcze nie wszystko. Z rąk naszych „plastyków” wyszły cudownie puchate dzieła sztuki. Sowy- breloki. Teraz już nikt nie zapomni co skrywa godło GES.